Kamery monitoringu w przestrzeni publicznej nikogo nie dziwią. Monitoring śledzi nas na ulicach, dworcach i podczas robienia codziennych zakupów. Podmioty lecznicze jak przychodnie czy szpitale także sięgają po to rozwiązanie. Rodzi się zatem pytanie czy stosowanie monitoringu w tych miejscach jest legalne i czy nie narusza prawa pacjenta do poszanowania godności i intymności?
Do niedawna odpowiedź na to pytanie nie była prosta. Brakowało jasnych przepisów określających stosowanie monitoringu w podmiotach leczniczych. Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem RODO, a dokładnie z wejściem w życie ustawy sektorowej wdrażającej RODO. Ustawa sektorowa wprowadziła do ustawy o działalności leczniczej artykuł 23a.
Omawiając artykuł 23a należy po pierwsze wskazać datę 4 maja 2019 roku jako początek jego obowiązywania. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ najprawdopodobniej negatywne konsekwencje stosowania monitoringu w podmiotach leczniczych będą obowiązywały od tej daty. Stosując nielegalny monitoring narażamy się na odpowiedzialność ze strony Rzecznika Praw Pacjenta i Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Wracając do treści art. 23a, obszar przychodni powinniśmy podzielić na dwie główne strefy. Pierwszą są obszary ogólnodostępne czyli poczekalnie i korytarze. Drugą stanowią miejsca udzielania świadczeń medycznych.
W pierwszym przypadku monitoring wizyjny może być stosowany jeśli regulamin organizacyjny podmiotu leczniczego tak stanowi i jest to niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów lub pracowników pomieszczeń. Placówki medyczne nie posiadające regulaminu organizacyjnego lub nie mające w nim zapisów dotyczących monitoringu narażają się na dużą odpowiedzialność. Dodatkowo przepis stanowi, że monitoring wizyjny w miejscach ogólnodostępnych może być zastosowany w sytuacji, kiedy jest niezbędny. Łatwo można wykazać niezbędność stosowania monitoringu np. w poczekalni jednak odpowiednie zapisy świadczące o tym, że dokonano analizy niezbędności stosowania monitoringu, powinny znaleźć się w dokumentacji RODO.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku stosowania monitoringu wizyjnego w miejscach udzielania świadczeń zdrowotnych. Miejsce udzielania świadczenia zdrowotnego należy rozumieć szeroko. Będzie to rozmowa lekarza z pacjentem przy biurku, pobieranie krwi lub mierzenie ciśnienia przez pielęgniarkę czy też zabieg na sali zabiegowej. Najprościej mówiąc w tych miejscach nagrywanie pacjentów jest nielegalne.
Ustawa o działalności leczniczej wprowadza jednak pewne wyjątki. Monitoring może być stosowany w miejscach gdzie udzielane są świadczenia zdrowotne oraz pobytu pacjentów, w szczególności pokoi łóżkowych, pomieszczeń higieniczno-sanitarnych, przebieralni, szatni, jeżeli wynika to z przepisów odrębnych. Oznacza to, że stosując monitoring wizyjny w miejscu udzielania świadczenia podmiot leczniczy nie może powoływać się na przesłanki ochrony mienia lub bezpieczeństwa pracowników. Jedyną przesłanką stosowania monitoringu jest odpowiedni zapis w odrębnych przepisach. Takim przykładem jest ustawa o ochronie zdrowia psychicznego zezwalająca na monitoring miejsc gdzie stosowany jest przymus bezpośredni.
Inne przykłady legalnego stosowania monitoringu w miejscu udzielania świadczenia zdrowotnego to:
Z przywołanych wyżej przykładów widać, że stosowanie monitoringu wizyjnego w miejscu udzielania świadczenia zdrowotnego to sytuacja wyjątkowa i zwykle wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem życia pacjenta.
Co natomiast z atrapą kamery? Czy podmiot leczniczy może tłumaczyć się, że system monitoringu nie funkcjonuje, a kamery mają spełniać funkcję odstraszającą? Zgodnie z wytycznymi dotyczącymi stosowania RODO instalacja atrapy kamery jest bezprawna. Z jednej strony daje błędne złudzenie bezpieczeństwa osobie bedącej w zasięgu atrapy. Z drugiej powoduje dyskomfort w postaci uczucia bycia inwigilowanym.
Jaka odpowiedzialność czeka podmiot leczniczy za nielegalne stosowanie monitoringu? Odpowiedź nie jest jednoznaczna jednak da się nakreślić jej ramy. Po pierwsze podmiot leczniczy może odpowiadać przed Rzecznikiem Praw Pacjenta. Z jednej strony Rzecznik może nałożyć karę pieniężną w przypadku nie zrealizowania jego zaleceń co do stosowania monitoringu. Dodatkowo Rzecznik może nałożyć obowiązek poinformowania wszystkich nielegalnie nagranych pacjentów o tym fakcie. Jak to wpłynie na wizerunek takiego podmiotu można się tylko domyślać.
Zdecydowanie większa odpowiedzialność czeka podmiot leczniczy w związku z postępowaniem przed Prezesem Ochrony Danych Osobowych. Po pierwsze kara finansowa może być większa, a po drugie obligatoryjna. Kary nakładane przez ten Urząd działają na wyobraźnię np. sklep internetowy morele.net ma do zapłaty blisko 3 mln PLN. Dodatkowo może zostać też nałożony obowiązek poinformowania pacjentów o fakcie nielegalnego nagrywania. W przypadku RODO ważna jest zasada rozliczalności (należy wykazać, że się coś faktycznie wykonało). Niewykluczone, że obowiązek ten będzie trzeba spełnić wysyłając listy polecone do wszystkich takich pacjentów nagranych po 4 maja 2019 roku. Oznacza to kolejne koszty i utratę reputacji.
Podsumowując, stosowanie monitoringu wizyjnego w podmiocie leczniczym jest dozwolone, ale powinno być zrobione po wcześniejszej analizie okoliczności i przepisów prawnych. Nie warto kombinować w tym zakresie, bo odpowiedzialność może być gigantyczna.
Ostatnie wpisy